Wiosna to czas, kiedy o rozkojarzenie bardzo łatwo. Wokół tyle się dzieje, a twoje dziecko musi się uczyć, bo egzaminy za pasem? Zastanawiasz się, jak mu pomóc? Mamy dla Ciebie kilka cennych wskazówek.
Naturalne wspomaganie
Zamiast kolejnej porcji energetyków, postawcie na siłę, którą można czerpać z natury. Kluczem może się okazać dieta. Warto zadbać, aby w menu tegorocznego ósmoklasisty lub maturzysty znalazły się na przykład:
- produkty pełnoziarniste, które są źródłem paliwa dla mózgu, czyli glukozy; produkty pełnoziarniste nie dość, że mają cenniejsze węglowodany złożone, to znajdują się w nich także witaminy z grupy B oraz cynk i magnez poprawiające koncentrację.
- owoce jagodowe – źródło witamin C, A i B, kwasu foliowego, składników mineralnych oraz antyoksydantów pozytywnie wpływających na pamięć.
- orzechy włoskie zawierające magnez stabilizujący pracę układu nerwowego i usprawniający pracę szarych komórek.
- jaja zawierające lecytynę poprawiającą pamięć, nastrój i zdolność myślenia.
- ryby i oleje roślinne czyli źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 poprawiających wydajność procesów związanych z pamięcią i zdolność uczenia się.
Jeśli chodzi o napoje, warto postawić na naturalne izotoniki, wodę z cytryną i miodem, yerba mate, zieloną herbatę.
Dobry zapach
Jeśli chcesz pomóc swojemu dziecku w momentach kryzysowych i nie tylko, możesz sięgnąć także po olejek rozmarynowy. Badania udowodniły, że ekstrakt z tej rośliny w sposób szczególny wpływa na poprawę pamięci długo- i krótkotrwałej, a do tego wspomaga koncentrację. Olejek można dyfuzować w pomieszczeniu, w którym uczy się dziecko, a jeśli nie macie dyfuzora, to wystarczy lekko zwilżona kilkoma kroplami lniana chusteczka. Wystarczy zbliżyć ją do nosa i głęboko przez chwilę oddychać. Efekt mówi sam za siebie. Trzeba jednak uważać, aby nie przesadzić. Do olejku rozmarynowego nasz organizm się przyzwyczaja. Jeśli chcesz więc, aby działał skutecznie, stosuj go z rozmysłem.
Aktywność na plus
Nauka, powtarzanie, notatki, znowu powtarzanie i tak w kółko. We wszystkim, nawet w przygotowaniach do egzaminu, trzeba umieć zachować balans. Dziecko nie powinno siedzieć kilkunastu godzin w zamknięciu, z duchocie, z własnymi myślami, bez ruchu, najczęściej jeszcze do tego w dziwnej pozycji. Zachęć je do ruchu, wygoń na spacer, zabierz na wspólny jogging albo na basen. Zadbaj o to, aby w tym wszystkim zachować balans. Aktywność fizyczna nie tylko „czyści głowę”, ale paradoksalnie sprzyja bardziej efektywnej nauce. Wypoczęty mózg to bardziej efektywnie pracujący mózg. Warto o tym pamiętać! Nie można więc zapominać o relaksie. Jeśli dziecko jest gotowe do takich eksperymentów, zaproponuj mu jogę, może na początek proste ćwiczenia oddechowe. Podrzuć kilka książek o organizacji pracy. W każdej znajdzie rozdział o konieczności odpoczynku i kilka praktycznych porad, jak efektywnie się regenerować.